Przejdź do treści
Znajdujesz się: Strona główna
imieniny: Grzegorza i Aleksandra
24 kwietnia 2024
Czcionka duża - powiększenie  Czcionka średnia - powiększenie  Czcionka standardowa  Widok standardowy  Widok dla słabowidzących 

Strona główna - artykuł archiwalny

Krzysztof Ochałek – wicemistrz w ,,połykaniu" pierogów na czas - miniatura

Krzysztof Ochałek – wicemistrz w ,,połykaniu" pierogów na czas

 

,, Zjadłbym jeszcze drugie tyle, ale nigdy jeszcze nie jadłem na czas. Jak potrenuję, to na drugi rok nie będzie problemu" – spokojnie bez wiekszego zmęczenia komentuje swoje drugie miejsce Pan Krzysiek.

 


On musi tam być.


Gdy Pani Kierownik przeczytała o konkursie w jedzeniu pierogów, od razu wiedziała, że nasz zawodnik musi tam być. Nikt z nas również nie miał wątpliwości, że Pan Krzysztof byłby tam faworytem do zwyciestwa. Pan Dyrektor też uznał, że to niezły pomysł. ,,Krótka piłka" i delegacja z naszym mistrzem na czele znalazła sie w Tarnowcu na VIII Festiwalu Smaków Regionalnych ,,Pierogi 2016".


Przegrał tylko ,,o dwa pierogi".


Z początku Pan Krzysiek sceptycznie podchodził do tego, że w ogóle uda mu się wystartować w konkursie, w końcu zawodnicy wyłaniani są drogą losowania, a śmiałków nie brakowało.

,, Z numerem 3 ... Krzysztof Ochałek!!!" - zagrzmiały w głośnikach słowa prowadzącego. Z radością i niedowierzaniem nasz zawodnik wkroczył na scenę by stanąć do walki z czterema rywalami. A przed nimi nie lada wyzwanie: zjeść 30 pierogów w jak najkrótszym czasie. Aby wygrać trzeba było je dosłownie połykać. Zwycięzca poradził sobie w niespełna dwie minuty, niestety nasz faworyt potrzebował jeszcze kilka sekund na ostatnie dwa pierogi.

Ostatecznie drugie miejsce to wielki sukces biorąc pod uwagę wielką wprawę najlepszych w tej kategorii, którzy ostro trenują na długo przed zawodami.

,, Zjadłbym jeszcze drugie tyle, ale nigdy jeszcze nie jadłem na czas. Jak potrenuję, to na drugi rok nie będzie problemu" – spokojnie bez wiekszego zmęczenia komentuje swoje drugie miejsce Pan Krzysiek.


Mieszkańcy dumni ze swojego kolegi.


Na festiwal pierogów pojechało sześcioro mieszkańców naszego Domu, wszyscy to miłośnicy rzemiosła artystycznego, wydarzeń kulturalnych i folkloru i oczywiście dobrego jadła a przede wszystkim pierogów. Wszyscy byli bardzo zadowoleni z wyjazdu i dumni z osiągnięcia swojego kolegi. Biorąc pod uwagę rozmiar imprezy i rangę samego konkursu, koledzy Pana Krzyśka też nie spodziewali się, że nie tylko uda mu się zakwalifikować, ale i zdobyć drugie miejsce w tej prestiżowej dyscyplinie.

 

Pobyt w Tarnowcu, oprócz degustacji pierogów, był również okazją do odwiedzenia tutejszego Sanktuarium i Kalwarii.




« powrót